Bitget App
Trade smarter
Otwarte
Strona głównaZarejestruj się
Popularne tematyTrendy kryptoBitcoin
Bitget/
Akademia/
Prognoza ceny Bitcoin: Czy BTC może się odbudować po wyprzedaży?

Prognoza ceny Bitcoin: Czy „najmądrzejszy człowiek świata” ma rację co do $220K dla BTC?

Początkujący
2025-11-18 | 5m

Prognozowanie ceny Bitcoin nigdy nie jest nudne, ale ostatnia prognoza zwróciła uwagę większej liczby osób niż zwykle. Południowokoreański geniusz podający się za „najmądrzejszego człowieka na świecie” śmiało twierdzi, że Bitcoin wzrośnie do 220 000 dolarów w ciągu 45 dni. Kim Young-hoon — oficjalnie uznany za osobę o ilorazie inteligencji 276 — zamieścił tę śmiałą prognozę w mediach społecznościowych, zapewniając, że „z Bogiem nie ma nic niemożliwego”. Zadeklarował nawet, że 100% zysków z Bitcoin po osiągnięciu 220 tys. dolarów przeznaczy na budowę kościołów na całym świecie — nadając swojej wizji charytatywny, spektakularny wymiar.

Ta odważna zapowiedź pojawia się jednak w czasach giełdowych zawirowań. Bitcoin nie rośnie — lecz traci na wartości. Kryptowaluta jest uwikłana w szeroką wyprzedaż i niedawno spadła poniżej 90 000 dolarów po raz pierwszy od 7 miesięcy, gdy inwestorzy reagują na obawy o inflację, niepewność dotyczącą stóp procentowych i duże odpływy instytucjonalne. Crypto Fear & Greed Index znalazł się teraz na poziomie „Ekstremalnego strachu”, odzwierciedlając powszechną niepewność na rynku. Na tle strachu, zmienności i sceptycyzmu, cel Kim’a na sześciocyfrową cenę skłania wielu do zadania pytania: czy to prorocza wizja — czy szczytowa dawka hopium?

Kim jest „najmądrzejszy człowiek świata” i czego dokładnie dotyczy jego prognoza?

Prognoza ceny Bitcoin: Czy „najmądrzejszy człowiek świata” ma rację co do $220K dla BTC? image 0

Kim Young-hoon nie jest zwykłym prognozującym. To południowokoreański przedsiębiorca, który twierdzi, że posiada IQ na poziomie 276, reklamujący się mianem „najmądrzejszego człowieka na świecie” — tytułem, który pomógł mu zbudować popularność w mediach społecznościowych, szczególnie w kręgach kryptowalutowych. Niedawno wydał swoją najbardziej śmiałą prognozę: Bitcoin osiągnie 220 000 dolarów w zaledwie 45 dni.

Kim opublikował tę prognozę w serwisie X (dawniej Twitter) na początku listopada, pisząc:

„Oczekuję, że #BITCOIN osiągnie 220 000 dolarów w ciągu najbliższych 45 dni.”

Dodał zaskakujący element: jeśli Bitcoin osiągnie ten poziom, zamierza przekazać 100% zysków na budowę kościołów na całym świecie. Wraz z tą deklaracją zacytował fragment Pisma Świętego — „albowiem dla Boga nie ma nic niemożliwego” — jeszcze bardziej odróżniając swoją prognozę od typowych komentarzy kryptowalutowych.

Choć Kim nie jest szeroko znany wśród tradycyjnych instytucji finansowych czy środowisk analityków blockchain, to nie jest to pierwszy raz, gdy ogłasza ambitne przewidywania dotyczące przyszłości Bitcoina. Wcześniej sugerował, że BTC może wzrosnąć 100-krotnie w ciągu najbliższej dekady, stając się ostatecznym światowym standardem monetarnym. Najnowsza prognoza wyróżnia się jednak pilnością — osiągnięcie 220 000 dolarów wymagałoby ponad podwojenia wartości Bitcoina w mniej niż dwa miesiące.

Krytycy są sceptyczni. Twierdzą, że wyjątkowa inteligencja nie musi iść w parze z umiejętnościami prognozowania rynkowego. Bitcoin rósł gwałtownie podczas hossy, ale szybki wzrost o ponad 120% w zaledwie kilka tygodni wymagałby bezprecedensowej kombinacji czynników makroekonomicznych, technicznych i sentymentu inwestorów.

Mimo to wypowiedź Kim’a wywołała debatę — pojawiając się w momencie wzmożonej zmienności i strachu na rynku. Bez względu na to, czy postrzegamy tę prognozę jako przejaw wiary, czy nieuzasadnionego hype’u, ponownie podnosi ona kwestię: jak wysoko — i jak szybko — Bitcoin faktycznie może wzrosnąć?

Wyprzedaż na rynku Bitcoina i strach: dlaczego BTC obecnie słabnie

Prognoza ceny Bitcoin: Czy „najmądrzejszy człowiek świata” ma rację co do $220K dla BTC? image 1

Bitcoin (BTC) Price

Źródło: CoinmarketCap

Cel cenowy Kim’a 220 000 dolarów pojawia się w momencie, gdy rynek wydaje się zmierzać w przeciwnym kierunku. W połowie listopada Bitcoin spadł poniżej 90 000 dolarów po raz pierwszy od siedmiu miesięcy, co oznaczało gwałtowny zwrot po próbie utrzymania sześciocyfrowych poziomów kilka tygodni wcześniej. Równocześnie Crypto Fear & Greed Index spadł do poziomu „Ekstremalnego strachu” — sygnalizując fundamentalną zmianę nastrojów z optymizmu na ostrożność.

Wyprzedaż przypisuje się zbieżności czynników makroekonomicznych i technicznych. Po pierwsze, wielokrotne niepowodzenia Bitcoina w trwałym utrzymaniu się powyżej psychologicznego progu 100 000 dolarów przestraszyły traderów i spowodowały falę realizacji zysków. Spadek poniżej kluczowych średnich kroczących, w tym 50-tygodniowej wykładniczej średniej kroczącej, przyspieszył cofnięcie się ceny, gdy aktywowały się poziomy stop-loss.

Na froncie makroekonomicznym oczekiwania wzrostu inflacji oraz niepewność dotycząca polityki Federal Reserve spotęgowały ucieczkę od ryzyka na rynkach. Najnowsze dane wskazują na utrzymującą się presję inflacyjną w USA, co wywołało spekulacje, że obniżki stóp procentowych mogą zostać przesunięte aż na rok 2026, zamiast nadejść już w grudniu. Wraz z zaostrzeniem warunków finansowych i ograniczeniem płynności, aktywa spekulacyjne takie jak Bitcoin często najbardziej na tym cierpią.

Szerszy rynek kryptowalut nie pozostał nietknięty. W ciągu jednej doby zlikwidowano dźwignie pozycji o wartości ponad 1 miliarda dolarów, gdy lawinowe wezwania do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego przetoczyły się przez giełdy. Traderzy liczący na szybki rajd zostali zmuszeni do wyjścia z rynku, co pogłębiło zmienność i podsyciło strach. Dodatkowo, odpływy instytucjonalne osiągnęły wartości ujemne — tylko w listopadzie amerykańskie ETF-y na Bitcoina odnotowały ponad 2,3 miliarda dolarów odpływów — to drugi największy miesięczny odpływ w historii.

Wszystkie te sygnały wskazują na rynek pod presją, a nie gotowy na gwałtowny wzrost. Aby scenariusz Kim’a 220 000 dolarów zrealizował się w ciągu najbliższych 45 dni, Bitcoin potrzebowałby nie tylko odbicia — ale całkowitej zmiany nastrojów i potężnego napływu kapitału. Dotychczasowe dane sugerują odwrotność tego scenariusza.

Konsensus ekspertów: byczo o Bitcoin, ale nie w tempie Kim’a

Prognoza Kim Young-hoon’a dotycząca 220 000 dolarów w 45 dni wywołała dyskusję, lecz pozostaje bardzo daleka od głównego nurtu obecnych prognoz rynkowych. Nawet wśród największych entuzjastów Bitcoina panuje szeroka zgoda, że choć długoterminowy wzrost do sześciocyfrowych wartości jest możliwy, jego realizacja będzie liczona raczej w miesiącach lub latach niż tygodniach.

Weźmy na przykład byłego CEO BitMEX Arthura Hayes’a. W ostatniej rynkowej analizie Hayes zasugerował, że Bitcoin może ponownie odwiedzić zakres 80 000–85 000 dolarów, zanim rozpocznie kolejną większą falę wzrostów do poziomu 200 000–250 000 dolarów — cel, który jego zdaniem jest osiągalny pod koniec 2025 roku. Hayes podkreśla, że ograniczenia płynności oraz niepewność makroekonomiczna muszą zostać najpierw rozwiązane, zanim Bitcoin powróci do trwałego trendu wzrostowego.

Podobnie przewodniczący MicroStrategy Michael Saylor nieustannie promuje Bitcoina jako długoterminowy aktyw firmy. Saylor wysunął tezę, że Bitcoin może ostatecznie przekroczyć 150 000 dolarów wraz ze wzrostem adopcji instytucjonalnej — lecz nawet jego perspektywa zakłada stopniową trajektorię opartą na popycie korporacyjnym i przejrzystości regulacyjnej.

Robert Kiyosaki, autor Bogatyy ojciec, biedny ojciec, również przewiduje wzrost Bitcoina do 180 000–200 000 dolarów w ciągu kolejnego roku. Podobnie jak Hayes i Saylor, Kiyosaki wskazuje na takie czynniki jak inflacja, brak zaufania do walut fiducjarnych czy niestabilność geopolityczna — ale żaden z tych analityków nie prognozuje nagłego wykładniczego wybicia cenowego proponowanego przez Kim’a.

Po stronie instytucjonalnej, JPMorgan wskazuje potencjalne dolne ograniczenie ceny Bitcoina w okolicach 94 000 dolarów w średnim terminie, wynikające z kosztów wydobycia oraz struktury rynku. Mimo to nawet prognoza banku jest ostrożna. Ich modele przewidują odbicie od obecnych dołków, lecz w cyklu 6–12 miesięcznym, w zależności od globalnej płynności.

Sprawdzian makro: siły powstrzymujące Bitcoin poniżej sześciu cyfr

Poza prognozami z mediów społecznościowych i aktywnością on-chain, szerokie otoczenie makroekonomiczne pozostaje najważniejszym czynnikiem ograniczającym powrót Bitcoina na sześciocyfrowe poziomy — nie mówiąc o wybiciu na 220 000 dolarów. Chociaż Bitcoin historycznie wykazuje odporność na niepewność, obecny zbieg niesprzyjających okoliczności sprawia, że krótkoterminowy rajd jest coraz trudniej osiągalny.

  • Polityka Federal Reserve: Oznaki uporczywej inflacji przesuwają oczekiwania dotyczące obniżek stóp procentowych na 2026 rok. Wysokie stopy procentowe przez dłuższy czas ograniczają płynność na rynku — co stanowi kluczową przeszkodę dla aktywów spekulacyjnych takich jak Bitcoin.

  • Odpływy z amerykańskich ETF: Listopad przyniósł drugi największy miesięczny odpływ środków z amerykańskich ETF na Bitcoina w historii — szacunkowo 2,3 miliarda dolarów do połowy miesiąca. Sam BlackRock doświadczył odpływu ponad 4 600 BTC w ciągu jednego dnia, co sygnalizuje ostrożność instytucji.

  • Powrót obaw związanych z Mt. Gox: Ruch 10 422 BTC — niemal miliarda dolarów — z uśpionego portfela Mt. Gox wystraszył w tym miesiącu rynki. Choć nie nastąpiła natychmiastowa sprzedaż, inwestorzy obawiają się, że monety te mogą ostatecznie wywołać presję podażową, jeśli zostaną rozdystrybuowane do wierzycieli.

  • Likwidacja pozycji lewarowanych: Ponad 1 miliard dolarów w pozycjach z lewarem zostało zlikwidowanych w ciągu 24 godzin podczas spadku Bitcoina poniżej 90 tys. dolarów — jedno z najbardziej agresywnych wydarzeń likwidacyjnych w tym roku. Efekt kaskady przyczynił się do przebicia wsparcia i dalszego pogorszenia sentymentu rynkowego.

  • Szerokie rynki pod presją: Mniej niż 25% grup branżowych S&P 500 notuje poziomy powyżej kluczowych średnich kroczących — to oznaka kruchości globalnego apetytu na ryzyko. Gdy rynki akcji słabną, Bitcoin często ma trudności z przyciągnięciem świeżych napływów kapitału.

Podsumowując, te czynniki pokazują wyraźnie: makroekonomiczne otoczenie Bitcoina jest wrogie, a nie sprzyjające parabolicznemu wzrostowi. O ile nie nastąpi spektakularna zmiana — czy to w polityce pieniężnej, w nastrojach instytucjonalnych, czy też w napływie dużego kapitału — krótkoterminowy wzrost do poziomu 220 000 dolarów wydaje się skrajnie mało prawdopodobny.

Czy Bitcoin wciąż może osiągnąć 220 tys. dolarów? Co musiałoby się wydarzyć

Pomimo obecnej sytuacji rynkowej i sceptycyzmu doświadczonych analityków, osiągnięcie przez Bitcoina poziomu 220 000 dolarów w ciągu najbliższych 45 dni nie jest niemożliwe — ale wymagałoby, by kilka bezprecedensowych czynników zbiegło się w szybkim tempie. Aby prognoza Kim Young-hoon’a się spełniła, poniższe elementy musiałyby niemal perfekcyjnie współgrać:

1. Duży zastrzyk płynności

Najważniejszym wymogiem byłby napływ świeżego kapitału na rynek. Może to nastąpić w formie:

  • Szerokiego zaangażowania instytucjonalnego, potencjalnie przez spotowe ETF lub fundusze majątkowe państw.

  • Nagłego zwrotu w polityce Federal Reserve i szybkich obniżek stóp, prowadzących do wznowienia podejścia risk-on.

  • Globalnej niestabilności makroekonomicznej prowadzącej do poszukiwania aktywów niepodlegających państwom — scenariusz, w którym Bitcoin jest postrzegany jako „cyfrowe złoto”.

2. Nowa jasność regulacyjna

Regulacje stanowiły dotąd istotną przeszkodę w adopcji instytucjonalnej. Gdyby nastąpiło jedno z poniższych, mogłoby to przyspieszyć napływ kapitału:

  • SEC przyspiesza zatwierdzenie amerykańskich spot ETF na Bitcoin i rozszerza tę ofertę o produkty emerytalne.

  • Kluczowe jurysdykcje, jak Unia Europejska czy Japonia, przyjmują jasne regulacje klasyfikujące Bitcoin jako chronioną klasę aktywów.

  • Złagodzenie przepisów bankowych pozwala na szerszy dostęp detaliczny i instytucjonalny do rynku krypto.

3. Przestawienie narracji rynkowej

Nastroje mają znaczenie. Aby nastąpił wzrost tej skali, Bitcoin musiałby prawdopodobnie doświadczyć dramatycznej zmiany narracji — z aktywa pod presją w wehikuł do generacyjnego bogactwa. Może to obejmować:

  • Wielką zapowiedź korporacyjną — na przykład Apple lub Google przeznaczające rezerwy skarbowe na Bitcoin.

  • Zasadniczą niestabilność geopolityczną (np. kryzysy walutowe) zmuszającą osoby i instytucje do ucieczki do BTC.

  • Przełom technologiczny lub ważne rozwiązanie skalujące odnawiające nadzieję na adopcję długoterminową.

4. Przyspieszenie techniczne powyżej kluczowych poziomów

Nawet przy sprzyjających warunkach makro Bitcoin musiałby uruchomić potężne sygnały techniczne:

  • Odzyskanie i utrzymanie poziomu powyżej 100 000 dolarów, potwierdzone obrotami.

  • Przekształcenie poprzednich historycznych szczytów (~116–118 tys. dolarów) w poziomy wsparcia.

  • Wejście w samonapędzający się cykl FOMO, popytu na dźwignię i akumulacji spotowej, podobnie jak w końcówce 2017 i na początku 2021 roku.

5. Wiara i spekulacja

Choć trudno to zmierzyć, fundamentem prognozy Kim’a wydaje się być wiara — nie tylko w Bitcoin, ale w możliwość cudów. Jego religijny język to podkreśla. Niemniej historia pokazuje, że nawet wielkie entuzjazm wywołują rajdy tylko wtedy, gdy dostępne są odpowiednie strukturalne fundamenty.

Wnioski

Śmiałe prognozy dotyczące Bitcoina są nieodłącznym elementem kultury kryptowalut, a wizja Kim Young-hoon’a o 220 000 dolarów za BTC w 45 dni nie jest wyjątkiem. Prognoza Kim’a, wsparta deklaracją niezwykłej inteligencji i filantropijnym zobowiązaniem, trafia w sedno nastrojów, które znają doświadczeni inwestorzy kryptowalutowi — a mianowicie, że przy odpowiednich okolicznościach rynek może rosnąć szybciej i wyżej, niż ktokolwiek się spodziewa. Ta prognoza pojawia się jednak w momencie, gdy Bitcoin zmaga się ze skumulowaną presją sprzedażową i niepewnym tłem makroekonomicznym. To uderzający kontrast: choć wiara w długoterminowy wzrost Bitcoina pozostaje silna, sama determinacja nie przywróci płynności, nie zmieni podaży historycznych monet ani nie odmieni ostrożnego nastawienia instytucji.

Obecnie dane opowiadają bardziej ostrożną historię. Bitcoin wcześniej wielokrotnie odbijał się po gwałtownych wyprzedażach i wielu analityków nadal oczekuje ceny sześciocyfrowej w kolejnych cyklach — tylko nie w ciągu najbliższych sześciu tygodni. Prognoza Kim’a może inspirować tych, którzy patrzą poza wykresy, lecz rynek oczekuje cierpliwości i dyscypliny. Bez względu na to, czy ta prognoza się spełni, czy okaże się tylko kolejnym ambitnym nagłówkiem, lekcja jest ta sama: Bitcoin premiuje przekonanie — ale wciąż podlega realiom struktury rynku, makroekonomii i czasu.

Zastrzeżenie: Opinie wyrażone w tym artykule mają charakter wyłącznie informacyjny. Niniejszy artykuł nie stanowi rekomendacji do korzystania z żadnych z wymienionych produktów i usług ani nie jest poradą inwestycyjną, finansową czy handlową. Przed podjęciem decyzji finansowych należy skonsultować się z wykwalifikowanym specjalistą.

←Prognoza ceny Cardano: Rynek wysyła mieszane sygnały — czy to dobry moment na zakup ADA?
Rozpoczęła się druga część airdropa HUMA: odbierz 10% APR za staking – Twój przewodnik po zachętach kryptowaluty Huma →

Zalecane

Jak sprzedać PIBitget notuje PI – kup lub sprzedaj PI szybko na Bitget!
Handluj teraz
Trade smarter